Absurd rulezz

wstalem o 6... otworzylem oczy o 7... zwleklem sie z lozka o 8. O 8 tez mialem byc w pracy. no coz. dotarlem teraz :) Czy mozna to nazwac efektem piatku? :) dzis mam do zrobienia dwie bardzo wazne rzeczy... wlasnie zaczalem sie do nich brac, gdy przypomnialem sobie, ze kawy nie zrobilem. pojde zrobie sobie zaraz kawe, potem ja wypije, potem zjem sniadanie, potem posprzatam okruszki, pojde na kibelek, na kibelku pogram w wormsy na telefonie... tak mi zejdzie do 12 :) w tym momencie sie obudzilem. chcialbym zeby tak dzien wygladal :)

Nie wiem czy slyszeliscie, ale jakies tam biuro podlegle PISowi postanowilo przygotowac kilkuSET stronicowy raport zawierajacy wszystkie inwektywy jakie PO wyslalo w kierunku PIS.... AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Toz to az boli ;/ i na to ida pieniadze podatnikow ;/

No coz. dzisiaj nie pizdzilo. za to ja sam obudzilem sie za pozno i do pracy zawitalem z pol godzinnym spoznieniem. na szczescie ruchu duzego nie ma, wiec nikt nie zauwazyl :) Dzisiaj podziele sie z wami pewnymi przemysleniami. A mianowicie wczoraj wychodze z roboty, podchodze z kumplem do przystanku, rozmawiamy o czyms, a w pewnym momencie podchodzi do nas starszy dziadek i sie kumpla pyta, czy on sie nie boi czerwonego. Spojrzelismy po sobie... ze o co chodzi? Po chwili dotarlo do mnie ze kumpel czerwona kurtke ma. W tym momencie dziadek (na oko okolo 80'tki) zaczyna nawijac: - o komunistach - o amerykanach - o tym jak byl w ameryce - o ludziach wladzy i ze im odpier***la - o napoleonie - o stalinie Wesolo bylo, nie powiem :) Czas oczekiwania na autobus umilil nam starszy pan. dobrze tylko ze blotem nie zaczal rzucac i kumpla od komunistow nie wyzywac. W koncu czerwona kurtke mial ;) i teraz sie zaczalem zastanawiac... czy biorac pod uwage, co teraz sie na swiecie dzieje, czy ja tez kiedys tak skoncze? W wieku 80 lat zaczepiac obcych ludzi na przystanku, zeby tylko sie wygadac? cos tu chyba nie tak...

stary nie jestem, ba, nawet mlody mozna powiedziec, taki mlodszy niz w sile wieku, student rzec mozna... ale dzisiejszych czasow zdeczka nie pojmuje. jak do pracy ide, liceum mijam. dzisiaj -2 stopnie rano byly przed osma a ja co widze? idzie se laska, mini, kurteczka pepka nie zakrywajaca i brzuch goly. na mordzie 5cm tapety, tak ze dlutem odbijac trzeba..... Nie wiem ile lat miala, ale skoro do liceum, to nie wiecej niz 19 a wygladala na 25 letnia porno gwiazde ze sporym doswiadczeniem... ;/ po krotkim namysle wlasnie wpadlem na pomysl, o co w tym wszystkim chodzi... przeciez ze ja na to wczesniej nie wpadlem... przeciez ta tapeta to wlasnie ichnia warstwa mrozoodporna! One nie musza sie ubierac! One sie tapituruja, tapetuja, maluja itp tak grubo i mocno ze jest im wystarczajaco cieplo! A ja glupi w czapce i rekawiczkach ;) Dzisiaj jade do arkadii nakupowac sobie make up'ow!

kto tu byl chamem? Ja czy on?

Tak na dzien dobry, pizdzi dzis niemilosiernie. Zalozylem bloga. mialo byc zielono, bo lubie ten kolor, wyszlo nextgenowo, zeby nowoczesnym byc. Nigdy w zyciu bloga nie robilem, wiec bedzie zabawnie ;) 'Po co komu blog', moje mysli to moje mysli, sensu nie ma ich ujawniac... jednak czasem czlowiek tak ma, ze potrzebuje cos powiedziec/napisac/wymamroczec/wykrzyczec... i co wtedy... no blog zostaje :) tak wiec taki jest plan. czasem jak rzeczywistosc przytlacza, to uciekac bede tutaj. zeby nie zwariowac. przynajmniej w teorii