Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Wielopak weekendowy CLX

54 226  
8  
Witajcie w 160 wydaniu wielopaka weekendowego. Dziś przypadkiem zawita do nas Święty Mikołaj, zajrzymy na moment na stadion oraz przekonacie się, że w starciu student kontra wykładowca nie zawsze ten pierwszy jest cwańszy. Tym, którzy jeszcze nie wytrzeźwieli po Dniu Dziecka dedykujemy taki oto dowcip:

Niedzielny, karnawałowy poranek. Józek otwiera Outlook Express’a i czyta pierwszą wiadomość:
"Jjjjjjjjjjóóóóóózzzziiiuuuuu,,,,, bbbbąąąddddźźźźź cccczzzzłłłooowwwwiiiieeekiiieeemmmm........ Pppoooddddrrrzzzuuuućććć ppppiiiiiwwwwoooo !!!!!!!!
RRRRRooooommmmmeeeekkkk...... "

w_irek

* * * * *

Akademia Medyczna, egzamin ustny, stary profesor pyta studenta, jakie są oznaki ciąży. Student milczy, ale słyszy podpowiedź z tyłu: przetłuszczające się włosy, krzywe nogi i duży brzuch. Powtarza wszystko bez zająknięcia, profesor wstaje i pyta:
- Proszę pana, czy ja mam przetłuszczone włosy?
- Ma pan.
- A czy mam krzywe nogi?
- Noo, też pan ma, panie profesorze.
- A brzuch, czy mam duży brzuch?
- Ma pan.
- To jak urodzę, dam panu znać, pan przyjdzie i wpiszę trójkę...

by Cieciu

* * * * *

Młody pracownik wpada rano spóźniony do pracy i ciężko dysząc tłumaczy się kierownikowi:
- Spóźniłem się, bo moja dziewczyna złapała gumę.
- Zostaniesz dzisiaj dłużej, żeby to odpracować - mówi kierownik i poprawiając okulary na nosie, dodaje:
- A na przyszłość zwracaj lepiej uwagę, gdzie sobie układasz tę dmuchaną lalę!

by Samorodek

* * * * *

Pierwszy apel dla "nowych" żołnierzy w JW 2657 w Bzitem. Kapral wyczytuje listę obecności :
- Kowalski?
- Obecny!
- Nowak?
- Obecny!
- Przezduperobiony???
- Obecny!
- Ale się ku*wa głupio nazywacie.
- Obecny!
- A ty ochu*ałeś?
- Obecny!

by w_irek

* * * * *

Pewien poeta zorganizował sobie wieczorek deklamacyjny w szpitalu - charytatywnie dla pacjentów i personelu. Godzinkę to trwało, wreszcie koniec. Na sali cisza. Do artysty podchodzi jeden z anestezjologów, i serdecznie ściska jego prawicę.
- Szacuneczek, mistrzu...

by Rupertt

* * * * *

Spotykają się dwie koleżanki z lat szkolnych.
- O! Co widzę!? Wydaje mi się, czy ci naprawdę pępek wyciska?
- Dobrze widzisz, niestety.
- Pewnie mi jeszcze powiesz, że to sprawka tego, o którym zawsze mówiłaś, że tylko ci się plącze między nogami?

by Samorodek

* * * * *

Świętego Mikołaja wezwano do przeprowadzenia okresowych badań do przedłużenia licencji pilota ( jako że prowadzi on pojazd latający w cywilnej przestrzeni powietrznej).
Najpierw gruntownie przebadano jego zdrowie, m in wzrok i reakcje, potem zaczęto sprawdzać umiejętności praktyczne, typowe procedury i tak dalej. Sprawdzono też jego pojazd, stan reniferów, ich badania etc.
W końcu przyszedł czas na test praktyczny, Mikołaj razem z instruktorem usiedli w saniach. Mikołaj zaczął sprawdzać checklistę, a instruktor wyjął ze swej torby strzelbę.
- Po co ta strzelba? - zdziwił się Mikołaj
Instruktor odpowiedział ściszonym głosem:
- Nie powinienem ci o tym mówić, ale w tym ćwiczeniu podczas startu stracisz jeden z silników.

by bpyzio

* * * * *

Na pewnym osiedlu z dachu dziesięciopiętrowego bloku skoczył znany w okolicy menel.
W otwartym oknie na ósmym piętrze, oparte o parapet dwie moherowe panie komentują zdarzenie:
- Jak można tak nisko upaść?

by Samorodek

* * * * *

Proboszcz "od" Św. Genowefy w Toruniu zorganizował dla swoich najwierniejszych (żeby nie powiedzieć najhojniejszych) parafian wycieczkę objazdową po USA. Gdy dotarli do Teksasu, całą grupą wybrali się na rodeo odbywające się koło Dallas. Widowisko było przednie. Kowboje, dzikie konie, Indianie itp. Pod koniec trzech tęgich mężczyzn wyprowadziło na arenę wspaniałego mustanga.
- To jest Zorro - obwieścił konferansjer - najdzikszy mustang w Ameryce. Jeszcze nikt nie utrzymał się na nim dłużej niż 10 sekund. Drodzy państwo oto jest 10 000$. Jeśli znajdzie się śmiałek, który wytrzyma w siodle pół minuty, te pieniądze są jego... No, czy jest ktoś chętny???
W części widowni gdzie siedziała polska grupa podniósł się około czterdziestoletni facet. Mimo, że proboszcz łapał go za rękaw i zatrzymywał na miejscu, gość wszedł przy aplauzie publiczności na arenę, dał się usadzić na grzbiecie rumaka i zaczęło się. Koń faktycznie wyprawiał cuda. Ale minęło 10 sekund, 20, 40... a klient przytulony do szyi bestii ani myślał spaść. Po trzech minutach zwierzak zrezygnował z walki. Gość zsiadł, zainkasował 10 000 zielonych i wrócił na trybunę gdzie momentalnie otoczyli go uczestnicy eskapady na czele z proboszczem, który rozpromieniony powiedział:
- Panie Marciniak no od tej strony to ja pana nie znałem. Gdzieś się synu tak wyuczył? Chodziłeś do jakiegoś klubu jeździeckiego?
- Do jakiego ku*wa klubu jeździeckiego? - burknął niegrzecznie Marciniak i zreflektowawszy się do kogo mówi dodał łagodniej - Żona przez ostatnie pół roku chorowała na koklusz.

by w_irek

* * * * *

Rozmawia dwóch księży.
- Miałem ciężki tydzień: trzy zwykłe pogrzeby, dwa z urnami i jedno kompostowanie...
- Kompostowanie? A co to takiego? – pyta zdziwiony drugi.
- No cóż, Zieloni też umierają...

by sharkis

* * * * *

Po meczu Polska - Kolumbia do trenera Janasa podchodzi dziennikarz jednej ze śląskich gazet i mówi:
- Gratuluję, panie trenerze!
- Czego? - pyta zdziwiony Janas.
- Że znalazł pan wreszcie jelenia, który będzie bramki strzelał za te wszystkie miernoty.

by Samorodek

* * * * *

Wczasowa stołówka w Jastarni. Wieczorek zapoznawczy. Stoły zastawione jadłem i piciem "wszelakiem". Przy stoliku nr 6 trzy pary w różnym wieku.
- Czy podasz mi miód, moja pszczółko? - mówi młody chłopak do dziewczyny
- Nałóż mi jajko w majonezie, koguciku - głośnym szeptem zwraca się do męża młoda mama trzymająca na kolanach pięcioletniego brzdąca.
Starszy gość do starszej siedzącej obok ze znudzoną miną kobiety:
- Podaj mięso... (chwilkę się zastanawia) ...krowo.

w_irek


Podtrzymując nową świecką tradycję, poczytajcie teraz, z czego śmialiście się 100 wielopaków temu:

Mąż i żona pracowali razem w cyrku, wykonując numer z żywą armatą. Pewnego dnia żona uciekła z treserem lwów. Do załamanego męża podchodzi jego kolega, akrobata, i pyta o samopoczucie. Mąż odpowiada:
- To tragedia. Gdzie ja teraz znajdę kobietę takiego kalibru!

by Kozmat

* * * * *

Pewien starszy już mężczyzna udał się do opieki społecznej żeby się zarejestrować. Odstał swoje w kolejce, po czym gdy przyszła jego kolej urzędniczka poprosiła go o dowód osobisty. Sięgnął portfel i uzmysłowił sobie, że zostawił go w domu. Urzędniczka, powiedziała:
- Nie szkodzi niech pan rozchyli koszulę i pokaże mi swoje włosy na klatce piersiowej. Jeśli są siwe, to będę wiedziała, że jest pan już w odpowiednim wieku, żeby uzyskać zasiłek.
Mężczyzna zrobił co mu kazano, został zarejestrowany po czym wrócił do domu i opowiedział wszystko żonie. Ta po wysłuchaniu powiedziała:
- Trzeba było jeszcze rozpiąć spodnie, to dostałbyś dodatkowo rentę inwalidzką...

by Roj

* * * * *

Chłopak pyta dziewczynę:
- Wyszłabyś za bogatego idiotę?
- Trudno powiedzieć... A ile masz pieniędzy?

by Petrela


I to by było tyle na dziś. Ciągle za mało? Tutaj znajdziesz 159 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego Miłej zabawy! ;)

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!
1

Oglądany: 54226x | Okejek: 8 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało