Dziś o szklanych tablicach, manii prześladowczej, powrocie z Morskiego Oka, zasadach ruchu i książce podróżniczej dla początkującego czytacza. Zapraszam do lektury autentyków.
BIAŁE TABLICEPracuję w specyficznym środowisku: firma to klasyczna korporacja w przemyśle samochodowym, ale to czym my się zajmujemy, jest bliżej R&D (badania nad nowymi technologiami) niż fabryki.
Kilka dni temu jeden z matematyków powiedział, że brak white-boards (białych tablic) na ścianach poważnie ogranicza naszą komunikację. No ale białych tablic nie może być, bo nie są odpowiednio korporacyjne. Jeden z ludzi z zarządu jako kompromis zaproponował szklane tablice, bo prezentują się znacznie lepiej.
Na co wspomniany matematyk:
- Ale na szklanych tablicach nie widać tak dobrze treści.
Zarząd:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą