Z serii - Powiatowy Urząd Pracy - jak zatrudnić obcokrajowca
Wydawałoby się to łatwe - wypełnić jeden druczek.... zrobić ksero wizy/karty pobytu czy kiego tam... iść po pieczątki i tyle.
NIE
druczek wypełnić drukowanymi literami
druczek wypełnić jednolitym charakterem pisma
druczek ostęplować
*(nigdzie nie ma takich informacji )
no dobra... wypełniłem po raz 2....
wypełniłem po raz trzeci......... bo coś tam nieczytelne
BINGO!!!!!!!!!! - NIE
bo na pełnomocnictwie nie ma "do reprezentowania przed PUP" - co z tego, że jest do "dopełnienia wszystkich formalności związanych z....." NIEEEEEEEE BO TAAAAAAAAAAK
poprawione....
NIEEEEEEEEEEE bo na dole są dwa regony 2 firm na papierze firmowym... nic z tego, że jest 1 i ten sam właściciel... tego ma nie być !!!! *(tu już wkur*iony skreśliłem i dałem parafkę) i znowu NIEEEEEEEE.... ale już t przewalczyłem...
tym sposobem po kilku godzinach (od 11 do 15 !!!!!!) jeżdżenia i biegania... dostałem ten jeb**** papier :P
a jeszcze z atrakcji dodatkowych - chyba nikt tam nie sprząta bo syf wszędobylski jest w całym budynku, to w dodatku smród jak w oborze :P zero wiatraków, klima jest ale po co włączać... no normalnie ciemnogród - ale automat do bilecików jest! nawet dwa... tak czytelnie opisane, że można jajo znieść zanim się człowiek doczyta maciupkimi literkami gdzie ma iść
a przede mną rysuje się jeszcze jedna wizja - powiatowy odbębniony, ale jeszcze wojewódzki czeka... na trzeźwo to ja tego nie zniosę :P
Wydawałoby się to łatwe - wypełnić jeden druczek.... zrobić ksero wizy/karty pobytu czy kiego tam... iść po pieczątki i tyle.
NIE
druczek wypełnić drukowanymi literami
druczek wypełnić jednolitym charakterem pisma
druczek ostęplować
*(nigdzie nie ma takich informacji )
no dobra... wypełniłem po raz 2....
wypełniłem po raz trzeci......... bo coś tam nieczytelne
BINGO!!!!!!!!!! - NIE
bo na pełnomocnictwie nie ma "do reprezentowania przed PUP" - co z tego, że jest do "dopełnienia wszystkich formalności związanych z....." NIEEEEEEEE BO TAAAAAAAAAAK
poprawione....
NIEEEEEEEEEEE bo na dole są dwa regony 2 firm na papierze firmowym... nic z tego, że jest 1 i ten sam właściciel... tego ma nie być !!!! *(tu już wkur*iony skreśliłem i dałem parafkę) i znowu NIEEEEEEEE.... ale już t przewalczyłem...
tym sposobem po kilku godzinach (od 11 do 15 !!!!!!) jeżdżenia i biegania... dostałem ten jeb**** papier :P
a jeszcze z atrakcji dodatkowych - chyba nikt tam nie sprząta bo syf wszędobylski jest w całym budynku, to w dodatku smród jak w oborze :P zero wiatraków, klima jest ale po co włączać... no normalnie ciemnogród - ale automat do bilecików jest! nawet dwa... tak czytelnie opisane, że można jajo znieść zanim się człowiek doczyta maciupkimi literkami gdzie ma iść
a przede mną rysuje się jeszcze jedna wizja - powiatowy odbębniony, ale jeszcze wojewódzki czeka... na trzeźwo to ja tego nie zniosę :P
--