Nie zamknęli. Odmówiłem na granicy dwa razy ojcze nasz i powiedziałem, że w Smoleńsku był na pewno ruski zamach. Poklepali po plecach, dali Matkę Boską żebym sobie w klapę marynarki wpiął i zero problemów
A wiesz, któregoś dnia sprawdzałem wiadomości lokalne z Denver, czy się nie skrzywdziłeś przypadkiem Niezłych młotków tam miałeś podpalili chałupę od tostera, od którego przypalali papierosy
, ja mam swoich Właśnie pani płaciła kartą i chciała podać mi swój pin żebym go wpisała. Już nawet zaczęła go mówić. -Niech pani nie kończy! -krzyknęłam. - Przecież nikogo nie ma - odpowiedziała.
Paulka, w Belgradzie widziałem taką akcję Facet daje kartę, dyktuje pin, sprzedawca wklepuje i wszyscy są zadowoleni Patrzyłem z lekkim niedowierzaniem
I zrobiłam coś tak mądrego, że w życiu bym się tego po sobie nie spodziewała. Wlepiłam rozliczenie spisującej je ze mną koleżance! Ja wprowadzę jej dane, a ona będzie się doliczać. Jestem genialna A teraz idę na wódkę - muszę sobie zrobić reset
:kaab Nie wiem czemu mi odpowiadasz w tym wontku Ale po pierwsze byłem na dopingu , po drugie napisałem "chyba". Ostatnio znacznie schudłem, więc przypominam trochę :ciecia.