uwielbiam nasze planowanie podróży Gdzie to mieliśmy jechać? Do Mołdawii przez Rumunię? No, taki był plan. Lekko się wczoraj zmodyfikował, lecimy do Włoch, tam się bujniem zobaczyć Monte Cassino, potem promem do Czarnogóry albo Albanii, Macedonia (mam darmowy nocleg w Bitoli, trza wreszcie wykorzystać), północna Grecja, żeby jakimś zadupisatym przejściem granicznym wjechać od południa do Bułgarii
--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.