Inspekcja Transportu Drogowego zatrzymała podczas interwencji dwa samochody. Ich kierowcy podwozili inne osoby i wzięli za to pieniądze. Inspektorom tłumaczyli, że to znajomi, którzy po prostu oddali należność za paliwo. Ci "znajomi" jednak zeznali zupełnie co innego... Teraz obaj kierowcy stoją w obliczu kary, która sięga nawet 10 tys. złotych. Zobacz dlaczego!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą