« | następny » |
Wpadka w holenderskim teleturnieju
Zadaniem uczestników jest odgadywanie wyrazów.
Jeden z uczestników podaje "******" na łamach publicznej telewizji mówiąc, że widział je w słowniku. Prowadząca nie ma pojęcia, co to za słowo i prosi o pomoc. Głos z offu stara się jej wytłumaczyć tak, by nie urazić nikogo: "Jest to szczególny moment punktu kulminacyjnego filmu, który można obejrzeć późno w nocy".
Prezenterka do uczestnika:
"Nie potrzebujesz słownika, żeby to wiedzieć".
Zobacz najpopularniejsze tagi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą