Pokolenie smutku i fonoholizmu, czyli jak smartfony niszczą życie dzieci i dorosłych. Kojarzycie powtarzające się sytuacje, w których nawet nie wiecie, kiedy zaczęliście „siedzieć” w telefonie i obejrzeliście 27 shortsów albo zescrollowaliście 2 km Instagrama? Kojarzycie te dzieci z przyklejonym telefonem do twarzy w sklepie, autobusie, na przerwie, podczas obiadu – no w sumie wszędzie?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą