Uważasz, że nie ma głupich pytań? III
Enterr
·
2 maja 2007
65 287
160
17
Turystyka przynosi wymierne dochody tubylcom ale słuchanie tak "błyskotliwych" pytań jest bezcenne!
Bezdroża Nowej Zelandii. Jeep którym podróżowała grupa trekingowa złapał gumę. Kierowca zażartował sobie: "Nie jest tak źle - powietrze zeszło tylko z dolnej części opony". Na to jedna z pasażerek (Kanadyjka): "To dlaczego nie jedziemy dalej?".
* * *
Australia. Pytanie amerykańskiego turysty: "Ile zajmuje przejazd mostem do Nowej Zelandii?"
* * *
Gdzieś w USA: "Czy Australia jest w Afryce, czy Południowej Ameryce?"
Trzykrotnie stukając laską zapraszam na Wiejską. Wybrańcy znów dali do wiwatu.
Poseł Andrzej Lepper:Patrzę na pana posła Piechotę. Cały czas pisze. Myślę, że w tym czasie wypełnia deklarację do jednej z partii, które realizują program „Solidarne państwo”, bo na pewno nie chce już być w partii liberalnej, która mówi dzisiaj o tym, że chce bronić biednych emerytów, rencistów, bezrobotnych, rolników…
(Wyborcy - dop. ward) oddali władzę ludziom, którzy dzisiaj muszą te wasze błędy naprawić, którzy muszą doprowadzić kraj do normalności, do państwa, które będzie solidaryzować się z ludźmi potrzebującymi, z ludźmi najbiedniejszymi.
Poseł Grzegorz Dolniak: Jak poseł Misztal?
Niech się pan, panie pośle Chlebowski, nie podlizuje tak premierowi Dornowi, bo to nic nie da. Do PiS-u pana nie przyjmą, choćby pan na kolanach chciał iść, to pana do PiS-u nie przyjmą. Tak więc niech się pan tak nie cieszy.
Poseł Andrzej Fedorowicz:Dzisiaj, kiedy jest możliwość [...] państwo odwracacie się plecami i kierujecie się państwo w stronę formacji, która przegrała, do SLD, które brało w obronę robotnika i niszczyło go w 1956 r., 1970 r., 1976 r. Tak go broniło, że aż czołgów używało.
Poseł Tadeusz Iwiński: To SLD w 1956 r. istniało?Oczywiście, dziedzicu kochany. Dziedzicu kochany, pan wszystko dziedziczy, całe skarby SLD i PZPR pan dziedziczy.
Podtrzymuję każde swoje słowo, żeby wszyscy Polacy mieli świadomość, że w Wysokiej Izbie można mówić bez skrępowania.
Poseł Paweł Śpiewak: I bez mógu.Głos z sali: U Gudzowatego można tak rozmawiać, ale nie tutaj.Poseł Wiesław Woda:No przecież gdyby to przeciętny czytelnik przeczytał, to nie wiedziałby, o co tu chodzi.
Poseł Anna Paluch: Nie każdemu jest dana umiejętność czytania ze zrozumieniem.Minister Edukacji Narodowej Roman Giertych:Panie marszałku, tam jest czterech posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej, tylko niepotrzebnie pan poseł Maksymiuk z nimi kolaboruje, panie premierze Lepper.
Poseł Zygmunt Wrzodak:Jak oczywiście dyskutujemy o jakiejkolwiek aferze w Polsce z udziałem polityków, to zawsze tak się składa, że każda jedna afera prowadzi do pana Aleksandra Kwaśniewskiego.
Marszałek:Pani Poseł! Chwileczkę. Proszę usiąść, tutaj jest krzesło.
Dziękuję. Myślę, że wystąpienie pana posła osiągnęło zamierzony cel, tak więc nie wymaga...
Poseł Tadeusz Iwiński: Ja to zrobiłem koncyliacyjnie.Rozumiem. W każdym razie uzyskał pan możliwość powiedzenia tego, co pan chciał powiedzieć.
A oto jakimi ważnymi problemami zajmują się nasi wybrańcy:
Marszałek:W jedynej poprawce do art. 25 ust. 1 wnioskodawcy proponują, aby gnojówkę i gnojowicę przechowywać wyłącznie w zbiornikach o pojemności umożliwiającej gromadzenie co najmniej 4-miesięcznej produkcji tego nawozu, które powinny mieć, po pierwsze, dno i ściany nieprzepuszczalne, po drugie, szczelną pokrywę z otworem wejściowym…
(Wesołość na sali, marszałek udaje, że nie dusi się ze smiechu) Proszę o spokój. …szczelną pokrywę z otworem wejściowym i otworem wentylacyjnym…
(Wesołość na sali, marszałek udaje, że nie dusi się ze smiechu) Proszę o spokój. Sprawa jest naprawdę poważna, to poważna ekologiczna sprawa.
Poseł Paweł Graś: Chodzi po prostu o szambo.…szczelną pokrywę z otworem wejściowym i otworem…
(Wesołość na sali, oklaski, marszałek udaje, że nie dusi się ze smiechu)…wentylacyjnym albo pokrywę pływającą.
(Wesołość na sali)Wielką księgę przysłów i porzekadeł IV RP wzbogacamy zaś o kolejne wpisy:
- Złemu tancerzowi ciasne portki przeszkadzają. (poseł Piotr Gadzinowski)
- Ubrał się diabeł w ornat i ogonem merda. (wicepremier Andrzej Lepper)
- Czas leczy rożne przepaści, zasypuje różne rowy. (poseł Marek Kuchciński)
- To nie wina ojca, że ma garbate dzieci. (poseł Wojciech Wierzejski)
W poprzednich odcinkach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą