Kącik Kibica XXI - Widziałam Grzeeesia cień...

- 3/4 to 0,75, a to zaokrągla się w górę! Więc wynik był prawidłowy!

- W meczu jedna połowa trwała 46 minut a druga 49 i co ty na to? Połowy nie muszą być równe.

- Wcale nie była w bramce.

- Nie no, trochę była.

dzięki g3000



"Rasiumba"

Mój ojciec - Gepetto - być królem wioski
Ja mieszkać w Knieji, przyjechać do Polski
Żeby trenować w waszym pięknym kraju
kibice mi tu jednak żyć nie dają
Ja uczyć się ciężko leśnego języka
I dostać raz w zęby, gdy iść po ulicach
Polacy rasiści - każdy to powie
I nikt tu nie lubić drewniany człowiek
Rasiumba, Rasiumba, Rasiumba ska
Polska - drewniana, Knieja - Polska
Rasiumba, Rasiumba, Rasiumba ska

Ja chcieć uciekać, szykować do drogi
Lecz poznać sosna, co ma piękne nogi
Ja pałać uczuciem i pałać szalenie
I tak się Rasiumba zakochać w sosenie
My szybko wziąć ślub i mieć dużo dzieci
Rodzice z Knieji przysyłać prezenty
Ja ciągle trenować i strzelać do rana
Sosna się cieszyć z naszego drewniaka

Rasiumba, Rasiumba, Rasiumba ska
Polska - drewniana, Knieja - Polska
Rasiumba, Rasiumba, Rasiumba ska

Ja dużo trenować i wiele potrafić
Polska teściowa się o mnie martwić
Ona się ciągle modlić do Boga:
"Boże jedyny, Rasiaka zachowaj"

Ja kończyć Groclin i robić kariera
My mieć dwa dęby i bulteriera
Ja mieszkać tu długo i nie wiedzieć czemu
Nie chcą mnie kupić do Manchesteru

Rasiumba, Rasiumba, Rasiumba ska
Polska - drewniana, Knieja - Polska
Rasiumba, Rasiumba, Rasiumba ska

Polska - drewniana, Knieja - Polska
Rasiumba, Rasiumba, ło le, le, le
Rasiumba, Rasiumba, ło le, le, le
Rasiumba, Rasiumba, ło le, le, le
Rasiumba, Rasiumba, ło le, le, le

Rasiumba, Rasiumba, Rasiumba ska
Polska - drewniana, Knieja - Polska
Rasiumba, Rasiumba, Rasiumba ska



- Jeżeli obrońca wybijając piłkę postawił lewą nogę tuż przy linii bramkowej, to wybijając prawą z bramki uświadamia nam że piłka przekroczyła o jakieś 20 cm. linię bramkową .
Geometria się kłania i trochę symulacji komputerowej.

- Masz racje, noga wykroczna znajdowała od kolana w dół po za linią, mnożąc długość tego odcinka przez sinus kata między nogami, otrzymamy wynik utrwalający nas w przekonaniu, ze gol jednak był. Brawo sędzia!

- Mi się wydaje, że tam była bramka, a gola nie było.

- Bramki były dwie.

- A co z jego prawym jajkiem? Bo jeżeli przekroczyło linię bramkową to automatycznie i noga musiała przekroczyć! A tym samym i piłka. To logiczne.

- I za chwilę dojdziemy do wniosku że on wybił piłkę tym miedzy nogami.

- I wtedy gola nie było bo miał krótszego niż obwód piłki.

- Jest inna możliwość facet był trzyjajeczny.

- Albo nie miał w ogóle.

- Po tej lekturze dochodzę do wniosku, że ziemia jest płaska i słońce kręci się wokół niej.

- Jesteś innego zdania?

- Zauważ ze wahania cząsteczek powietrza i ich natężenie może być różne zależnie od tego jak długie włosy na nogach ma piłkarz lub gdy je zgoli całkiem...

- Piłka powinna przekroczyć środkiem linie a nie obwodem i jest gol.

- A gdzie jest środek piłki?

- W lewo od obwodu.

- W prawo chyba.

- A noga zanurzona w objętości bramki za linią bramkową jest wypierana z tej bramki z siłą równą masy zawodnika tak że noga nie mogła być za linią bramkową.

- O Boże! A ja na maturze z fizyki takie głupoty pisałam, dzięki ci za oświecenie.

- Jeśli natomiast do całej tej historii zastosujemy słynne równanie Einsteina E=mc2, to wyjdzie nam, że zamieniając całą masę (powiedzmy 85kg) zawodnika Chelsea - teoretycznie bezstratnie - na ciepło (jako strumień fotonów), uzyskamy energię równą 7,65*10^18 J czyli inaczej 2,125*10^9 MWh. Energia ta wystarczyłaby do zasilania Londynu przez około 25 lat!!! Czyli zawodnik Chelsea totalnie marnuje swoją energię na wykopywanie piłki zza linii pola karnego!

dzięki Piotr



"Mniej niż drewno"

Myślisz może, że więcej coś znaczysz
Bo masz deski, korzenie  i chęć
Twoje miejsce na meczu tłumaczy
kilka chwil w Tottenahmie  na pięć (skala ocen niemiecka)
Są tacy - to nie żart,
dla których jesteś wart

Mniej niż drewno
Mniej niż drewno
Mniej niż drewno
Mniej niż drewno

Zawodowi rębacze od lasu
Specjaliści od drewna i drzew
Choćbyś nie chciał i tak znajdą sposób
Na swej wadze położą nie raz
Choć to fizyce wbrew
Rasiak cofa się

Mniej niż drewno...

Myślisz może, że więcej coś znaczysz
Bo masz deski, korzenie i chęć
Twoje miejsce na meczu tłumaczy
kilka chwil w Tottenhamie na pięć
Są tacy - to nie żart,
dla których jesteś wart

 Mniej niż drewno...



- Wymiękłem jak usłyszałem jego niezawodny tekst: "No i ta pierwsza interwencja bramkarska, jakże ważna pozwalająca wczuć się w rytm gry" Ilekroć to słyszę to drę łacha.

- Mnie się jeszcze spodobało "zwycięstwo zakończone końcowym tryumfem"

- Najlepszy tekst P. Darka to: Traore wykorzystał Dudka!

- Najlepsze było "Mourihno jaki taki osowiały pierwszy raz, jak to ma w zwyczaju"

- Ja uwielbiam jego zdanie "obaj uczestnicy dzisiejszego spektaklu". Ale oduczył się "dla tych z Państwa którzy nie posiadają kolorowych odbiorników..."

- Te dwa teksty też są moimi ulubionymi... Dodam jeszcze "Wszyscy są już potwornie zmęczeni"

- Darek Szpakowski jest najlepszym Polskim komentatorem!

- I to jest właśnie takie smutne.

- Mnie zmiażdżyło: "Robben wiąże swoje złote buty, których jeszcze nie zdobył"



"Widziałam Grzesia cień"

Leśne piosenki
Grzesia cień
Widziałam Grzesia cień
Do lasu wzbił się niczym drwal
knieja to jego świat
Z dzięciołem tańczył w świetle dnia

Widziałam Grzesia cień
Do lasu wzbił się niczym drwal
Niebo to jego świat
Z dzięciołem tańczył w świetle dnia

Słyszał Janasa szept
Krzyczał, że knieja domem jest
Nie ma końca gałęzi tej
I że nie wie co to gniew

Przemierzał drewna skład
Gałęziami witał każdy dzień
Zataczał lasy, morza łez
Bezpamiętnie rąbał się

Choć galąź krótka jest
Zostawiła trocin tych treść
Nie umknie mu  już żaden gest
Żadna myśl i żaden sens