Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie!

41 207  
185   24  
Wejdź w nią!I kto powiedział, że praca na poczcie jest nudna?? Oto kilka przykładów listonosza borutnika z życia poczty.

Kumpel daje list starej babci i pyta się czy weźmie list dla sąsiadki, a ona na to
- Wie pan co? Ja jej nie wezmę, bo tak żle ze sobą żyjemy ona mnie wyzywa od K. i od Ch. ta KU*WA jedna.

* * *

Dziś w robocie miałem list polecony do gościa. Podszedłem do drzwi i zapukałem, ale akurat ten gość wchodził po schodach. Zapytał czy to do niego i zaczął podpisywać, a w tym momencie jego żona otworzyła drzwi tylko w bieliźnie, dość szybkim ruchem i seksownym głosem powiedziała "Czeeeść". Gdy zorientowała się, że i ja stoje przy drzwiach szybko je zamknęła, ale widok miny jej męża jest dla mnie pamiątką do końca życia. Zastanawiam się tylko co on jej powiedział jak już wszedł do domu...

* * *

Mamy takiego starego listonosza, który jeżdzi skuterkiem, takim starym simpsonem i z kolegami postanowiliśmy zrzucić się na ścigacz w barwach poczty i kask taki jak mają kolarze podczas jazdy na czas. Wyobrażcie sobie takiego 56 letniego dziadka na pocztowym ścigaczu w takim kasku, ehh piękny widok.

* * *

Pewien listonosz do starszej pani
- Ciągnęła pani kiedyś kabla??
- O ile to ja się kabli naciągałam - do męża - Staszek pamietasz jak ci ciągnęłam kabel w garażu?

* * *

Pewien klient zadzwonił na pocztę ze skargą
- Pani kur*a gdzie moja gazetka reala, zawsze w środę dostaję gazetkę z reala, a dziś jej nie ma, lepiej niech ten listonosz ją szybko przyniesie, bo dopilnuję aby go zwolniono.

* * *

Do mnie babka na wiosce:
- Ma pan coś do mnie?
- Nie, nie mam.
- A może jednak?
- Nie, mam pod siódemkę.
- A do mnie?
- Nie mam.
- Ale niech pan zobaczy
- No nie mam.
- To proszę mi dać reklamę.
- Nie mam dzisiaj.
- Ale z pana sknerus.

* * *

Otóż kolega i ja mieliśmy najwięcej skarg z powodu źle wrzucanych listów (ehh to tak jak byłem świeży na JM też tak było hehe) no i oczywiście z kumplem postanowiliśmy na swoich rejonach załagodzić sprawe. Doszliśmy do wniosku, że zajdziemy do tych najbardziej pyskatych i grzecznie spytamy o co loto. No i było ok do momentu otowrzenia drzwi. Po pracy zapytałem kumpla jak załatwił sprawe, a on na to:
- Przez całą droge myślałęm jak zagadać i stwierdziłem, że zapytam spokojnie co jej się niepodoba. i Tak stanąłem przy drzwiach i chyba się zamyśliłęm bo jak otworzyła to wyskoczyłem z tekstem co się kurwa pani nie podoba? A ona na to, że wszystko ok. A tobie jak poszło?
- Mi tak samo, tylko, że ja się nie zastanawiałem.

* * *

Ostanio do pracy pożyczyłem sobie kamizelke z napisem Poczta Polska. Taki chłodny dzionek więc się przydała, a teraz nowe ciuszki nowoczesne dali więc z daleka się rzuca, że listonosz idzie. No i tak sobie stoje z torbą, w tej kamizelce wrzucam listy do skrzynki a babka do mnie:
- Czy pan jest listonoszem??
Na chwile mnie zamurowało, ale moja odpowiedź była w miare szybka i jak na listonoszai dość błyskotliwa:
- Nie jestem strażakiem, właśnie wrzucam listy do skrzynki, które podpale i sprawdze czy skrzynka jest wystarczająco odporna na wypadek pożaru.
Myślałem, że babka powie mi coś typu "ale jest pan głupi" a ona na to
- Achaa, rozumiem. To pan jest takim strażakiem pocztowym?


Oglądany: 41207x | Komentarzy: 24 | Okejek: 185 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało