Jeden z rosyjskich portali poradził swoim niezamożnym czytelnikom, co ciekawego można robić z dziewczyną i jak nie wydać na to ogromnych pieniędzy. Postanowiliśmy przyjrzeć się tym propozycjom oraz ocenić je z punktu widzenia naszych realiów.
Ta propozycja ma właściwie same zalety. Po pierwsze, jak dobrze to rozegrasz, to ona będzie wszystko przygotowywać, a ty będziesz stał i podziwiał, po drugie, fajnie się rozmawia podczas pracy w kuchni. No dobra, wiadomo, że w zasadzie chodzi przede wszystkim o zatrzymanie swojego gościa do śniadania.
Oczywiście, wybranie się na piknik nie wymaga wielkich nakładów - wystarczy kocyk, trochę jedzenia i dobra pogoda. Większość z was zapewne już wie, dlaczego ten pomysł jest chybiony. Konia z rzędem temu, kto znajdzie w polskim parku kawałek trawy bez „min”.
Wszystko pięknie pod warunkiem, że umiesz gotować. Jeśli oglądanie programów kulinarnych w telewizji dziwnym trafem nie nauczyło cię tej trudnej sztuki, to może lepszym rozwiązaniem będzie…
Zdrowy i modny sposób spędzania czasu. Oczywiście jeśli nigdy wcześniej nie biegałeś, a dres kupiłeś dzień wcześniej z pudła na rynku, to może warto byłoby najpierw potrenować samemu, żeby pochwalić się przed nią świetną kondycją.
O tak, nie ma nic bardziej emocjonującego jak grzybobranie. Równie dobrze mógłbyś ją zaprosić na maraton gry w bierki.
Nie ma nic lepszego, niż oglądanie kolejnej kiepskiej ekranizacji lektury w sali wypełnionej gimnazjalistami. Zresztą kto by oglądał film w kinie, jeśli można obejrzeć go razem na kanapie u ciebie?
Coś dla ginącej inteligencji. Chcesz wyjść w jej oczach na inteligentnego i oczytanego obywatela? Zabierz ją na spotkanie z bardziej lub mniej znanym pisarzem. Jednak ostrożnie dobieraj autorów - przecież nie chcesz wyjść na lewaka/faszystę/leminga, prawda?
Jednak jest coś bardziej emocjonującego od grzybobrania.
Oglądanie gołych dup pawianów zawsze było ciekawą rozrywką. Prawie tak ciekawą, jak wrzucanie na wybieg najbardziej szkodliwego jedzenia jakie tylko zdołasz kupić w okolicznych sklepikach.
Pokaż jej te wszystkie śliczności, które mogłaby sobie kupić, gdyby miała bogatszego faceta.
No, w końcu jakaś dorosła propozycja. Przecież aż cię nosi, żeby chociaż raz przypomnieć sobie dzieciństwo i zjechać z osiedlowej górki. Ją pewnie też, więc chrzańcie konwenanse i miłej zabawy!
Wyobraź sobie piękną zimową noc, termos z gorącą herbatą lub czekoladą, was dwoje i nastrojowe oraz bezpieczne łódzkie ulice. Czego chcieć więcej?
Gdzie jak gdzie, ale w domu chyba nie masz psich kup. Kolejny pomysł przypominający dzieciństwo. Widzisz te duże poduchy na kanapie? Wiesz co masz z nimi zrobić.
Jakimś cudem tam zawsze jest co oglądać i o czym rozmawiać. A na obiad hot-dogi.
Czas udowodnić, że jesteś nie tylko inteligentny i oczytany, ale też aktywny społecznie. Znalezienie jakiejś demonstracji nie jest zbyt trudne, prawie co tydzień ktoś próbuje narzucić innym swoje racje. Jeśli oboje lubicie adrenalinę, to w listopadzie macie szansę załapać się na romantyczne chwile przy ognisku rozpalonym z własności rosyjskiej ambasady.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą