Historia cierpiącej na zespół Downa 17-letniej Karrie Brown pokazuje, że nie należy się poddawać. Czasem wystarczy nieco kreatywności i wyciągnięta pomocna dłoń przyjaciół.
Czasy kiedy programy informacyjne mają przekazywać informacje minęły już dawno temu. Dzisiaj informację się tworzy i trwa wyścig, kto puści coś dziwniejszego i głupszego... a naszym zdaniem to wciąż o niebo lepsze od debat politycznych.
Można wielokrotnie przeczytać książkę i obejrzeć film, i za każdym razem odnajduje się w nich nowe treści czy nowe szczegóły. Ale niektórych faktów z planu filmowego i tajemnic produkcji nie poznamy choćbyśmy obejrzeli film 100 razy.
W scenach z ludźmi i hobbitami nie używano efektów komputerowych. Zamiast tego wykorzystywano efekt perspektywy, a ludzie chodzili na szczudłach.
Scena, w której Drużyna opłakuje śmierć Gandalfa, była kręcona zanim sir Ian McKellen w ogóle pojawił się na planie.
Do roli Grima Wormtongue Brad Dourif musiał pięciokrotnie golić brwi.
Pierwsze słowa wypowiedziane przez Upiora Pierścienia (Shire, Baggins) zostały podłożone przez Andy Serkisa.
Kuźnia goblinów przedstawiona w filmie to... prawdziwa kuźnia. Uznano, że zbyt trudno będzie stworzyć imitację płynnego metalu, a łatwiej będzie pracowników kuźni przebrać w stroje goblinów.
Ten konkretny Nazgul został zagrany przez żonę Petera Jacksona - Fran Walsh. Krzyk Upiorów powstał przez edycję jej krzyku, kiedy miała infekcję gardła.
W scenach zbyt niebezpiecznych dla kuca kucyk Bill był grany przez dwóch ludzi przebranych w kostium.
Peter Jackson chciał, aby Aragorna zagrał Nicolas Cage, ale ten odmówił, ponieważ miał już zajęte terminy na 3 lata w przód.
Wycie trolla jaskiniowego jest mieszanką dźwięków wydawanych przez morsa, tygrysa i konia.
John Rhys-Davies, który zagrał Gimli, również podkładał głos Treebearda. Mimo że grał krasnoluda, Davies jest najwyższy z całej Drużyny - ma 185 cm wzrostu.
Christopher Lee jest jedynym członkiem ekipy filmowej, który osobiście poznał J.R.R. Tolkiena.
W scenie po bitwie pod Uruk-hai Viggo Mortensen kopiąc hełm złamał palec u nogi. To była jedna z przyczyn jego upadku na kolana i szlochu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą