Jest tylko jedna prawdziwa muzyka – to metal. A fan metalu powinien być prawdziwym facetem, któremu testosteron dosłownie wylewa się uszami. Niestety, nawet pod tą wysadzaną ćwiekami skorupą może kryć się istota wrażliwa, nostalgiczna, skłonna do romantycznych uniesień i nieszczęśliwa... A nie ma nic smutniejszego niż łzy metalowca.
I na koniec nieco bardziej charyzmatyczny metalowiec:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą