Sadol pisze:sławny, bogaty, a tyle musi chłopak cierpieć za nie swoje grzechy w swojej wyprawie w poszukiwaniu Idealnych Cycuchów. Oto jego wyboista droga:
1. Najpierw związał się z szesnastoletnią Julliette Lewis, która miała biust dwunastoletniego chłopca.
Mężczyzna znany tylko jako "Wang" kupił w 2011 roku Maserati i, niestety, był zmuszony jechać z nim do serwisu już dwa miesiące później. W serwisie oznajmiono mu, że wadliwe części zostały wymienione.
Jak się później okazało, rzeczywiście, wymienili, ale na części używane... Tego było już za wiele dla pana "Wanga', który w dość spektakularny sposób wyraził firmie Maserati swoje niezadowolenie...
Z wizualizacją swoich frustracji wstrzymał się do pokazów samochodowych "Qingdao Auto Show". Na to wydarzenie przyjechał autem wartym 423 tysiące dolarów, które przystroił bannerami wyrażającymi jego pejoratywne myśli i opinie dotyczące salonu Maserati. Następnie, na oczach setek osób, czterech wynajętych przez Wanga mężczyzn rozpoczęło prawdziwą demolkę...
Smutni panowie, przy pomocy wielkich młotów, rozbili doszczętnie wszystkie szyby, światła, lusterka oraz zmiażdżyli karoserię. "Mam nadzieję, że producenci luksusowych samochodów zrozumieją w końcu, że chiński konsument ma prawo do serwisu adekwatnego do jakości samochodu, który nabył" - stwierdził autorytatywnie pan Wang.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą