Szukaj Pokaż menu

Autentyki CDLII - Pierwszy pocałunek

58 922  
228   8  
Podstawą jest uspokojenie kolesia, by się już nie bał. Dziś takie mistrzowskie uspokojenie. Ale nie tylko. Dziś także o pretensjach, kluczowym argumencie i pierwszym pocałunku.

POCZUŁ SIĘ USPOKOJONY


Noc z piątku na sobotę. Wracam sobie na Dżi-pi-esie po imprezie do domu. Mijam kluby, przed którymi lęgną się ludzie, których na zewnątrz wygnał zakaz palenia. Koło jednego z nich, w długiej kolejce do budki z zapiekankami rozmawia sobie dwóch bohaterów. Jeden do bólu metroseksualny: chucherko takie mikre, modny fryz, lekko opalony, wybielone równe ząbki, biała koszula i spodnie superekstra slim-fit, modne laczki. Drugi to ociekający testosteronem (i potem) byczek: wielki jak szafa, włosów brak, nadmiar czerwonego karku, zęby nierówne i chyba niekompletne, dres w wersji extra-luz, sportowe buty a'la Majkel Jordan.
Przedmiot rozmowy między bohaterami: miejsce w kolejce po zapiekankę. Chudy myśli, że jego, ale w miarę rozmowy zaczyna w to wątpić. Siła perswazji większego jest miażdżąca. Gdy już osiągają konsensus, to właśnie byczek staje bliżej okienka.
Chudy jest ewidentnie przestraszony, co widać ugryzło sumienie byczka, bo postanowił ostatecznie uspokoić sytuację. Zbliżył się do chudego, tak że tycnęli się nosami i na wpół wychrypiał, na wpół wypluł z siebie:

Kolejny samochód pokryty złotem...

222 119  
774   45  
Ale nie w Dubaju - bo tam to  już nikogo takie cuda nie dziwią. Otóż na ten krok zdecydował się pewien Rosjanin. Jakie superauto pokrył złotem? Poczytaj dalej, by się tego dowiedzieć...

Wielopak Weekendowy CDLXVI

74 785  
311  
Dzisiaj porozmawiamy o kasynach, dowiemy się, co jest obecnie najgorszym zajęciem na świecie oraz podpowiemy jaki jest najlepszy sposób na współczesny "lans"...


- Halo? Czy to serwis komputerów?
- Tak. W czym mogę pomóc?
- Mój komputer nie daje się włączyć i wydobywa się z niego biały dym. Czy to znaczy, że się zepsuł?
- Nie, to znaczy, że wybrał nowego papieża.

by trzciniak91

* * * * *

- Panie doktorze wcześniej normalnie nic nie jadłem, a po tych lekarstwach to normalnie jem wszystko co wpadnie. Cały czas jem!
- A jak stolec?
- Nie no... stolca nie jem.

by Misiek666

* * * * *

- Bentley, willa, jachty, skąd ty na to kasę bierzesz?
- Z kasyna.
- Szczęśliwy gracz?
- Właściciel.

by Peppone


* * * * *

Gdy byłem młody myślałem, że najgorsze zajęcie na świecie to odrabianie lekcji.
Nieprawda!
Najgorsze zajęcie na świecie to odrabianie lekcji ze swoim dzieckiem!

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

Z rozmowy dwóch chirurgów:
- Jak tam operacja?
- Co tu opowiadać, z narkozą żadna atrakcja...

by lary


* * * * *

Cristiano Ronaldo mówi do Messiego:
- To co, jedziemy na finał Ligi Mistrzów?
- OK, do ciebie czy do mnie?

by Shogunek

* * * * *

Na balu przebierańców podeszła do mnie pewne gruba laska:
- Cześć - powiedziała z uśmiechem - słodziutki jesteś, podobasz mi się.
- To tylko kostium. Naprawdę nie jestem gigantycznym pączkiem.

by trzciniak91

* * * * *

- Wacław na twarzy ma wypisane, że jest nieukiem!
- Po czemu wnosisz?
- Bo napisano z błędami.

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

- Lusia, nie tańcz!
- Dlaczego?
- Lusia, o to jedno cię proszę, nie tańcz!
- Ale przecież muzyka leci zajebista!
- Lusia, ja cię na wszystko zaklinam, ty trzymaj kierownicę!

by Peppone

* * * * *

Moja dziewczyna domagała się żebym zabrał ją do jakieś drogiego miejsca, żeby móc się "pokazać" i polansić.
Wobec tego zabrałem ją na stację benzynową i zatankowałem do pełna Pbb98.

by meszamorum

* * * * *

Dawno, dawno temu,  100 Wielopaków wstecz...

Facet opowiada kumplom:
- Wychodzę z lotniska, wsiadam do taksówki, podaję nazwę hotelu, ruszamy. Od razu widać, że za kółkiem as siedzi. Jak on lawirował między samochodami, zajeżdżał drogę ciężarówkom, przemykał pieszym dosłownie przed nosem! Normalnie się potem zlałem. Ale zesrałem się w gacie dopiero, jak wyciągnął lupę, żeby odczytać taksometr.

by Peppone

* * * * *


Giorgos Papandreu, premier Grecji, podczas wizyty w Izraelu, zgodnie z tradycją, odwiedził ścianę płaczu. Kiedy włożył w szczelinę kartkę, ze ściany rozległ się głos:
"Tyle nie mam."

by amacko

* * * * *

Po imprezie rodzinnej zostało mnóstwo żarcia i sporo wódki. Następnego dnia żona idzie do pracy. Wraca wieczorem - niczego nie ma, tylko pijany mąż.
- Gdzie wódka? Gdzie sałatki i całe żarcie?
- A ty co myślałaś, że wyszłaś i życie się po tym zatrzymało?

by Peppone

* * * * *

A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy CCCLXVI

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 465 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!


311
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Kolejny samochód pokryty złotem...
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Jedna różnica
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Prawdziwa ostoja każdego faceta
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Samoobrona dla kobiet
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu 20 gifów pokazujących jak reagujesz na codzienne sytuacje XXII
Przejdź do artykułu Głupi dowcip...