Szukaj Pokaż menu

Rzeczy, o których dowiadujesz się będąc dorosłym

122 788  
839   14  
Kilka prostych zdań, mądrości życiowych, które uświadamiasz sobie w dorosłym życiu. Ach, jak dobrze było być dzieckiem i żyć w błogiej nieświadomości...

Kliknij i zobacz więcej!

Po dobranocce w telewizji rzeczywiście nie ma nic ciekawego.

Za jedzenie trzeba płacić.

Jak zdobyć sławę?

87 793  
993   19  
Ciąg do sławy za wszelką cenę może skończyć się tragicznie... szczególnie, że dziś, żeby dostać się na stronę główną YouTube nie wystarczy być zwykłym kotem.

Biblioteka na wesoło

50 431  
289   8  
Kliknij i zobacz więcej!Czy praca w bibliotece musi być nudna? Oj nie musi, gdy się ma do czynienia z takimi ludźmi wypożyczającymi książki.

Biblioteka, w której pracuję znajduje się w jednym budynku z domem kultury. Na parterze jest biblioteka dla dorosłych, na pierwszym piętrze dla dzieci, a wyżej sale domu kultury. I właśnie na pierwsze piętro trafiła pewna pani... (osobiście dialogu nie słyszałam)
P: Chciałabym zapisać dziecko na ferie.
B: Nasza biblioteka (i tu miało nastąpić opisanie programu ferii, zostało jednak bezlitośnie przerwane)
P: Biblioteka nie. Tu trzeba książki czytać!
I poszła.

* * * * *

Dzieciaki bywają rozbrajające. Podsłuchana rozmowa trzech chłopców w wieku ok. 7 lat:
Dzieciak 1: Jak się tu zapiszę to wypożyczę Wampirka!
Dzieciak 2: A ja Koszmarnego Karolka!
Dzieciak 3: A ja Krzyżaków!
Ciekawe czy za parę lat będzie marudził, że takie grube lektury musi czytać.

* * * * *

Wchodzi mama z synem do biblioteki (chłopak tak z 18 lat na oko).
Mama: Chodź się rozejrzymy.
Syn: Ale mamo, tu same książki są!

* * * * *

Przyszedł do nas pewien starszy pan. Dorwał w łapy książkę, spogląda na okładkę i podsuwa mi ją prawie pod nos.
S: Pani wie kto to jest?
J: Nie.
S: To Żyd jest!

* * * * *

Wiecie jak gimnazjalistki reagują na widok Robinsona Crusoe? Właśnie tak:
- O nie! Mam czytać 300 stron o facecie z brodą?!

* * * * *

Czytelniczka: Bo wy tu macie straszny bałagan! Tu jest D, tam jest D, a ja Dana Browna znaleźć nie mogę!

* * * * *

Czytelnik: Bo Japonia to powinna być pod J. Wszystko o Japonii powinno być pod J, a nie, że ja mam latać i szukać po działach.

* * * * *

Przychodzi gimnazjalista do biblioteki (koniec kwietnia 2010) i pyta:
G: Czy jest może książka o katastrofie samolotu w Smoleńsku?

* * * * *

Naszą bibliotekę odwiedził bezdomny w poszukiwaniu makulatury, muszę przyznać, że był wyjątkowo zdeterminowany w poszukiwaniach.
Bezdomny: Nie mają państwo makulatury, papierów zbędnych?
Kierowniczka: Przykro mi, nie mamy.
Bezdomny (oburza się i wskazuje na wózek z niedawno oddanymi książkami): Jak to! A to!?

Powyższe kwiatki podesłała nemedy - niezarejestrowana w naszym serwisie (jeszcze).

Pracujesz w jakimś urzędzie lub innej bibliotece? Masz podobne kwiatki? Opisz je klikając w ten link. W tytule napisz: Urzędowa paplanina.

289
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Jak zdobyć sławę?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Miejska demolka ostatniego kowboja Ameryki
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Anegdoty z marszałkiem Piłsudskim w roli głównej
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Jak dobrze zaplanować emeryturę?
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Wiara i przekonania kontra twarde dowody
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą