Starsza siostra i starszy brat potrafią nieźle zamieszać w głowie. A jak do tego dojdą czasopisma komputerowe, to już powstaje taki mętlik, że zrozumienie tego wszystkiego zajmuje całe lata.W mojej rodzinie do dziś wspominają moje dwa interesujące, spontaniczne słowa.
Gdy miałam z 5 latek, jadąc z rodzicami i przysłuchując się ich rozmowie o mojej babci (na imię ma Celina), przy której dość często padało słowo Kur** jako przecinek, w pewnym momencie oburzona stwierdziłam:
- Babcia nie kurw*a, babcia Cyla.
W wieku podobnym jak wyżej, podczas mszy kościelnych i śpiewania psalmów, jako że nie rozumiałam dlaczego akurat taki tekst ludzie śpiewali, który definitywnie mi się nie podobał, zawsze przywoływałam swoją odrębną wersję, która brzmiała:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą