Godzina szósta, minut trzydzieści, kiedy sukinsyn budzik wyśpiewał swym zachrypłym głosem melodię, która ma dla Ciebie tyleż radości i motywacyjnego zastrzyku energii, co marsz pogrzebowy wykonany przez grupę, upojonych tequilą, meksykańskich mariachis. Pracy swej nienawidzisz, ale rodzinę jakoś wyżywić trzeba. Może najwyższy czas rozejrzeć się za nową robotą?#1. Odstraszacz małp
Zacznijmy od tego, że najpierw musiałbyś ruszyć swój bojowniczy zad do miejsca gdzie hordy małp terroryzują mieszkańców (np. Łódź - okolice Śródmieścia...;))
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą