Sztuka niejedno ma imię. Są artyści i amatorzy, malujący przy pomocy rąk, nóg czy ust. Pędzlem. Dziś artysta o pseudonimie Pricasso pokaże swój pędzel. Pricasso specjalizuje się w malowaniu portretów. Można podesłać mu fotkę mailem i otrzymać portret za jedyne 75 dolarów. Można też oglądać proces twórczy przez Skype - wtedy koszt portretu wzrasta do 100 dolarów.
Mam wrażenie, że nie wspomniałam o czymś istotnym...
Ach, tak! Pricasso jako pędzla używa swego... penisa.
Niektórzy kojarzą go pewnie z
tego artykułu.
Trzeba mu przyznać, że portrety są dość udane.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą