Ja rozumiem, że małe, niespełna trzyletnie dzieci nie są w stanie rozróżnić sałaty od dzikiego szczawiu. No ale dorosły facet, głowa rodziny, smażąc rybę robi takie hece? Tego nie rozumiem. Sam poczytaj, co się działo...
Pracowałam ci ja tego lata na norweskiej wsi. Totalnie in the middle of nowhere, ale trzeba przyznać, że to nic było przepiękne - góry, rzeka, jeziora... No ale nie o tym miało być. Jako że sklep był wielobranżowy z dużym udziałem produktów spożywczych, nie musiałyśmy kupować żarcia, bo co się przeterminowało (a termin przydatności w Norwegii znaczy zupełnie co innego niż w Polsce)/ zbrzydło/spadło na podłogę - należało do nas. Dysponując odpowiednimi składnikami, postanowiłam przyrządzić dla siebie i koleżanki pieczarki w sosie śmietanowym. Za pierwszym podejściem wyszło ciut za rzadkie, więc doprawiłam mąką krupczatką.
Chyba znowu wracacie do formy, albo na uczelniach zaczęło się dziać coraz więcej. Tym razem UJ mnie zaskoczył wiedzą z tematyki dwunożności, przesłuchań przez CBA czy jak określić kogoś, kto kończy szybciej. Zainteresowani taką wiedzą? To zapraszam na rodzynki.
Archeo epoki kamienia, profesor S.: - Naukowo dwunożność to "bipedalizm", jednak nie będziemy tu stosować tego określenia. Dziwnie to brzmi, że Australopitek był bipedalny.
Archeo epoki kamienia, profesor S.: O krzyżowaniu się H. sapiens i neandertalczyków: - Niektórzy mówią, że nie mogło do tego dochodzić, gdyż samcom H. sapiens nie podobały się neandertalki. Cóż, gdy patrzę na to, co ze swoim ciałem robią dzisiejsze dziewczyny, nie wydaje mi się, żeby stanowiło to dla nich problem.
Pomysłowi projektanci reklam powracają. Tym razem będzie m.in. kawowo, makabrycznie i świetliście. Wszystko to łączy jednak część wspólna – efektowność.
#1. Basen ku pamięci globalnego ocieplenia
Nie, Nowy Jork nie znalazł się pod wodą (jeszcze) – to sprytna reklama indyjskiej agencji, stworzona dla HSBC. Bank zażyczył sobie szerzenia świadomości o zagrożeniach, jakie może ze sobą przynieść globalne ocieplenie. Pomysłowi ludzie wpadli więc na to, aby na dnie basenu umieścić widok drapaczy chmur z lotu ptaka. Efekt wyszedł rzeczywiście nietuzinkowy.
#2. Pizza w pszenicy
Jeśli wylatujesz samolotem z Międzynarodowego Lotniska w Denver, koniecznie wyjrzyj przez okno. To wielkie ciasto w zbożu zaprojektował niejaki Stan Herd i jest ono reklamą amerykańskiej sieci pizzerii Papa John’s Pizza. Całość ma wymiary ok. 6 boisk futbolowych.
#3. Kawowa latarnia
Jedni mogą ich lubić, inni nienawidzić, ale przyznać trzeba, że w tym przypadku McDonald’s się postarał. W ramach kampanii promocyjnej umieścił na jednej z ulic w Vancouver pomysłowe latarnie, przedstawiające wlewaną do kubka kawę.
#4. Kalendarz Axe
Nowoczesne kobiety powinny według Axe promować ich wizerunek na co dzień, nie od święta. Wpadli na pomysł, aby w studenckim akademiku dla dziewcząt umieścić na ścianie ogromny kalendarz. Efekt – jak to w przypadku Axe normalne – porażający.
#5. Krwawiący billboard
Na pozór wszystko wydaje się tutaj zwyczajne, dopóki nie zacznie padać deszcz, a plakat nie zmieni się w krwisty obraz. Pomysł może wydawać się nieco makabryczny, ale według agencji, która go tam umieściła, nie było w tym miejscu żadnego wypadku, odkąd się tam prezentowany billboard pojawił. Miejsce to znajduje się w Nowej Zelandii.
#6. Niech się stanie ksenon
Oto reklama nowego MINI, który wśród wielu ulepszeń doczekał się także mocniejszych ksenonowych lamp. Samochód w stylu Spidermana zawisł na ścianie, na szczycie której umieszczono 2500-watowe oświetlenie, strzelające w dolne partie stratosfery. Nie taki on MINI, na jakiego wygląda.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą