Mówią, że w przyszłości nie zmieni się tylko smak pewnych wafelków w czekoladzie, a co do wyborów prezydenckich to może być np. tak...
Kiedy pan prezydent wjechał na lód w różowych, lateksowych majtach i wykręciwszy wdzięczny piruet kokieteryjnie musnął blond perukę dłonią rozsiewającą poblaski brokatowych tipsów, publiczność zawyła z zachwytu Wyszczekane zwykle ponad miarę jury dosłownie oniemiało i jedynie któryś bardzo czuły mikrofon wychwycił dobiegający z tamtego kierunku grzechot sztucznych szczęk podskakujących bezradnie na podłodze po niespodziewanym uwolnieniu ich z jam gębowych szacownego grona.
Wrzawie na widowni towarzyszył radosny świergot klawiatur telefonów komórkowych. Tsunami sms-ów runęło na maszynę do głosowania. Czy da radę? Czy się nie zablokuje? Jeszcze chwila... chwila... zaraz powinny pokazać się najnowsze notowania... jest!!!
Tak, proszę państwa!! Pan prezydent wyprzedza w ostatniej konkurencji wyborczej pana premiera o całe 2%!!! A więc kassandryczne głosy mówiące o braku szans na jego reelekcję były mocno, ale to mocno przesadzone!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą